REKLAMA

ODPORNOŚĆ POCHODZI Z JELIT

W jelitach znajduje się 10 razy więcej bakterii niż komórek budujących ciało. Są one niezbędne gdyż spełniają bardzo ważne funkcje w naszym organizmie np. wytwarzając hormony i syntetyzując witaminy K i B, odpowiadając również w 80% za odpowiednie funkcjonowanie układu odpornościowego.

Nie tylko odżywiamy siebie ale też mikrobiom w naszych jelitach.

Aby ten system działał sprawnie musi być odpowiednia harmonia i symbioza z pewnymi grupami bakterii. O zaburzenie tej harmonii bardzo łatwo gdy:

– przyjmowane są antybiotyki, bez wyraźnej konieczności (są badania dowodzące, że po jednotygodniowej antybiotykoterapii równowaga we florze jelitowej może być zaburzona nawet przez rok), powoduje to rozrost kolonii niekorzystnych bakterii kosztem tych sprzyjających. Dlatego często po infekcjach leczonych antybiotykami łatwo rozwija się infekcja grzybicza.

Jak w takim razie pomóc sobie w sytuacji kiedy musimy wziąć antybiotyk ale nie chcemy narazić się na ich niekorzystne działanie?

Żeby utrzymać bakterie w ryzach trzeba zadbać o naszą dietę sprzyjającą odbudowie fizjologicznej flory jelitowej.

  1. Zmniejszyć ilość produktów bogatych w węglowodany proste (czyli wysoko przetworzone np. jasne pieczywo, słodycze) na korzyść większej ilości owoców, warzyw i nasion. Gdy jemy dużo węglowodanów prostych, te dobre mikroby giną, a złe rosną w siłę.
  2. Starać się by w diecie nie zabrakło również prebiotyków, to substancje, które nie ulegają trawieniu, są pożywką korzystnych dla naszego organizmu bakterii pobudzając ich wzrost i aktywność (np. inulina, laktuloza, celuloza). Doskonałymi źródłami tych składników są: warzywa i owoce na surowo, produkty pełnoziarniste, nasiona.
  3. Nie zapominać o wodzie, gdy w naszej diecie jest zwiększona ilość błonnika, nie może również zabraknąć wody, jest ona bardzo potrzebna aby cały proces trawienia przebiegał prawidłowo i bez zaparć.
  4. Zwiększyć ilość produktów fermentowanych czyli kiszonek, jogurtów naturalnych, kefirów, miso.
  5. Zadbać o odpowiednią probiotykoterapię, wybierając odpowiedni probiotyk, należy zwracać uwagę na ilość szczepów bakterii, producenta, bezpieczeństwo. Na opakowaniu powinno być dokładnie określone jaki rodzaj, gatunek i szczep bakterii w nim się znajduje.Nie każda pałeczka kwasu mlekowego jest probiotykiem. Kiszonki i jogurty, zawierają bakterie fermentacji mlekowej, jak również kwas mlekowy, które wspomagają pracę jelit. Jednak nie można nazywać ich probiotykami. Żeby bakterie probiotyczne dotarły do jelita grubego muszą przejść długą i trudną drogę przez układ pokarmowy. W pożywieniu znajduje się ich ograniczona ilość, z czego zdecydowana większość nie przeżywa tej drogi.
  6. Unikać stresu; brak odpowiedniej ilości snu, pęd życia to zmora naszych czasów te czynniki są stresem dla organizmu a on powoduje wytwarzanie i gromadzenie się toksyn w naszym ciele zaburzając jego odpowiednią pracę.

Dbajmy o ten ekosystem, a będziemy zdrowsi. Jedzmy bardziej świadomie, pamiętajmy, że antybiotykoterapia to krok ostateczny w leczeniu, pozwólmy sobie na relaks, pamiętajmy o probiotykach, a nasza mikroflora nam się odwdzięczy.

„Jedzenie jest koniecznością, ale jedzenie w sposób inteligentny jest sztuką”

Radzi dietetyk Daniela Okarma-Sroka z Naturhouse Sanok.



Centrum Dietetyczne Naturhouse Sanok

tel. 48 531 300 422
e-mail: sanok.jagiellonska@naturhouse-polska.com

ul. Jagiellońska 14      
38-500 Sanok

facebook.com/NaturhouseSanok

Godziny otwarcia:  

Poniedziałek: 9:00 – 17:00
Wtorek: 11:00 – 19:00
Środa: 8:00 – 16:00
Czwartek: 9:00 – 18:00
Piątek: 7:00 – 14:00

Artykuł sponsorowany
materiały nadesłane

13-10-2018