REKLAMA

Wilki rozszarpały jałówkę. „Podchodzą coraz bliżej i szukają łatwego pożywienia” (ZDJĘCIA, FILM)

NADOLANY / PODKARPACIE. W Nadolanach w gminie Bukowsko zaatakowały wilki. Tym razem ich ofiarą padła kilkumiesięczna jałówka, pasąca się zaledwie 200 metrów od zabudowań. – Wilki podchodzą coraz bliżej. Szukają łatwego pożywienia – mówi Jan Królicki, który pomaga żonie w prowadzeniu gospodarstwa.

Jak relacjonuje mieszkaniec Nadolan do ataku wilków doszło  w nocy z wtorku na środę. Zwierzęta pasły się na łące w odległości około 200 metrów od gospodarstwa. Z uwagi na bardzo dobrą pogodę były tam pozostawione na noc.

Przyszedłem do nich popołudniem we wtorek, sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Kiedy ponownie zajrzałem tam rano około 7, jedna z jałówek już była martwa – mówi Jan Królicki i wskazuje na miejsce gdzie ją znalazł. – Widać, że zwierzę walczyło z napastnikami, pewnie się broniła. Specjaliści, którzy przyjechali na miejsce, aby ustalić co się stało stwierdzili, że atakowały przynajmniej dwa wilki – precyzuje.

To nie pierwszy przypadek ataku wilków w Nadolanach.

U sąsiadów wilki zagryzły psa. Podeszły na podwórko i po prostu rozprawiły się z nim – kontynuuje nasz rozmówca. – Ludzie boją się o to, co będzie dalej. Według mnie wilki nie powinny podchodzić tak blisko zabudowań – zaznacza.

W tej kwestii uspokaja Łukasz Lis, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie.

Wilki są drapieżnikami i polują. Z uwagi na to, że to bardzo inteligentne i podstępne zwierzęta, na swoje ofiary wybierają łatwą zdobycz, a jałówka pozostawiona na łące zdecydowanie do takich należy. Ludzie nie powinni obawiać się wilków, nic im nie grozi – podkreśla.

Gospodarz z Nadolan już wie, że z tytułu straty nie przysługuje mu rekompensata. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody Skarb Państwa odpowiada za starty wyrządzone przez wilki w pogłowiu zwierząt gospodarskich, ale należy spełnić określone warunki, o czym mówi art. 126 ustawy.

Odszkodowanie nie przysługuje wówczas, gdy gospodarz pozostawi zwierzęta bez opieki od zachodu do wschodu słońca – wyjaśnia Łukasz Lis.

Tak było w opisywanym przypadku.

01-06-2017

Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.